czwartek, 16 stycznia 2014

Skoki narciarskie c. d. Wisła

Kolejną odsłonę mojego ulubionego sportu zimowego oglądałam z wielką przyjemnością, Do konkursu na skoczni w Wiśle zakwalifikowało się aż dziesięciu Polaków, a siedmiu awansowało do serii finałowej. Miło było zobaczyć znów Kamila Stocha na podium. Oddała dwa dalekie skoki i powiększył swoją przewagę nad Schlirenzauerem, jako lider pucharu świata. Świetny skoczek oraz sympatyczny młody człowiek. Wygrywa z uśmiechem na ustach, ale gdy przegrywa nie daje po sobie pozać rozczarowanie. Ma rzedką wśód ludzi umiejętność ładnego przegrywania. Wśród skoczków podobną posiadają Ammann i Kasai. Podobał mi się sposób w jaki gratulował Noriakiemu wygranego konkursu - pełen szacunku ukłon i radość z sukcesu seniora skoczni.
Oglądając konkurs usiłowałam sobie przypomnieć Wisłę jako miasto. Byłam tam dwa razy w latch siedemdziesiątych ubiegłego wieku ( lubię pisać "ubiegły wiek", bo pokreśla to, że jestem już dojrzłą niewiastą). Raz jeszcze w ogólniaku. Był to pierwszy dzień wielkanocy, gdzieś koło 25 kwietnia. Zeszliśmy z zasypanego śniegiem Stożka i zatrzymaliśmy się na mszę w kościele na Kubalonce. 


Piękny drewaniany kościół jest jedynym obiektem, który utkwił mi w pamięci z Wisły poza starą drewnianą skocznią narciarską obok, której przechodziliśmy. Wtedy skoki narciarskie pasjonowały tylko nielicznych, więc nawet nie zatrzymaliśmy się przy niej. Przez Wisłę szliśmy na Baranią Górę, a potem dalej do Fajkówki. 

Drugi raz byłam w Wiśle po pierwszym roku studiów na wycieczce geologicznej. Mieliśmy oglądać flisz karpacki, ale cały dzień lało i tylko nieliczni "hardkorowcy" wyruszyli na szlak, na Baranią, ale i oni w połowie drogi zwątpili, i zawrócili do schroniska. My wyszliśmy tylko na krótki spacer, a potem oddaliśmy się ulubionej  na tej wycieczce rozrywce czyli grze w brydża i piciu piwa. A więc podobne wrażenia można było przywieźć z każdego innego miejsca w Polsce.
Nowa skocznia jest bardzo ładna. Nosi imię Adama Małysza i choć w zasadzie jestem przeciwna nadawania imion osób żyjących różnym obiektom, tym razem robię wyjątek od reguły. Adam w pełni zasłużył sobie na ten zaszczyt popularyzując skoki narciarskie w Polsce i przyczyniając się do rozwoju tej dyscypliny sportu w kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz