czwartek, 23 maja 2013

Obrazki z Kongsbergu V

Dziś rzeka, ptaki i kaczeńce. Przez prawie dwa dni padało, więc Lagen zawsze wzburzona, stała się dzika i groźna. Zrobiłam sobie spacer wzdłuż rzeki w jedną i drugą stronę i szukałam ciekawych obrazków.  Zaczęłam od mostu wiszącego.




Potem szłam prawym brzegiem rzeki pod prąd w stronę mostu Nybrua. Po drodze zauważyłam kępę kaczeńców niemalże tonących w wezbranej rzece.


Spod mostu samochodowego rozciągał się ciekawy widok na wzburzony fragment Lagen.




















Kaczek dziś było niewiele, właściwie tylko same kaczory. Były też mewy i gołębie.


Z małego skwerku nad rzeką można obserwować jak szaleje woda na progu skalnym.


Z mostu Nybrua ten sam fragment rzeki wygląda trochę inaczej. 


Potem w stronę mostu kolejowego progiem częściowo sztucznym nieciekawie prezentującym się z prawego brzegu rzeka jet trochę spokojniejsza, choć widać liczne wiry i bystry nurt.


Na brzegu możne obserwować wiele ptaków. Mnie udało się złapać w obiektyw kaczki, gęsi, pliszkę i wronę - ta ostatnia obok zalanego boiska.


I tu kaczeńce ucierpiały z powodu wysokiej wody w rzece.


Pod mostem kolejowym na lewym brzegu rzeki widoczna jest ścieżka nad rzeką, któą szłam kilka dni temu - niewiele różniła się od widocznej na zdjęciu. Zgadnijcie jak przedostałam się na drugą stronę mostu, żeby pójść dalej na północ (po przęsłach mostu).


Po przejściu mostu kolejowego lewym brzegiem rzeki skierowałam się w stronę Nybrua. Tu zaciekawiły mnie małe wysepki w nurcie rzeki. Doskonałe miejsce na lęgowiska dla ptaków wodnych.


Ścieżka prowadzi nad samą wodą. Dzięki temu mogła zauważyć kwitnące pod wodą podbiały. Po nich widać jak wysoko podniósł się stan wody. Przecież musiały zakwitnąć na brzegu, a potem zostały zalane.


I znowu tuż przed Nybrua można obserwować potęgę rzeki na progu naturalnym w korycie rzeki i sztucznym wzdłuż prawego brzegu.



I jeszcze dwa spojrzenia na Lagen z Nybrua.


Wezbrana rzeka szaleje a góry majestatycznie stoją wokół Kongsbergu nieczułe na wzburzenie Lagen.


I na koniec ładny domek położony na wysokim brzegu oraz widok na góry w perspektywie uliczek Kongsbergu.

To jest uliczka Peckels Gate, a w białym domku za napisem Peckels Torg mieszka Jacek.
Dzisiejsza wycieczka była bardzo udana. Po dwudniowym deszczu rozpogodziło się i nawet wyszło słońce. Rzeka wyglądała imponująco, a jej szum towarzyszył mi przez cały czas.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz