Znów zabraliśmy dzieci na usypiającą przejażdżkę samochodem. Tym razem, bez Zosi, pojechaliśmy dookoła jeziora Eikeren. Z Kongsbergu wyruszyliśmy w stronę Darbu, tam po przejechaniu na drugą stronę jeziora ruszyliśmy malowniczą drogą pomiędzy jeziorem a stromymi górami na południowy-wschód. Potem przez Hof w stronę Hvittinfoss i wzdłuż Lagen do Kongsberga.
Trasa ciekawa i malownicza, ale trudno na niej znaleźć miejsce do zatrzymania się, dlatego wszystkie zdjęcia robiłam z okna samochodu. Najładniejszy był odcinek wzdłuż jeziora Eikeren. Jest to dość duże, długie jezioro położone w śródgórskiej dolinie. Przez większość drogi jedzie się pomiędzy stromym zboczem górskim i równie stromym brzegiem jeziora. Góry jak zwykle piękne, choć ostatnio przybrały się w plamistą zieleń - jasno zielone drzewa liściaste, które właśnie wypuściły świeże liście i ciemnozielone iglaste. Między nimi szare nagie skały. Jezioro widać, że głębokie, bo woda w nim ciemnoniebieska i tylko odbijają się w niej otaczające góry.
Darbu - wieża kościelna. |
Wycieczka trwał około dwóch godzin - dzieci się wyspały, a my syci pięknych widoków, z bólem głowy z powodu upału wróciliśmy do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz