niedziela, 30 czerwca 2013

Zdobycz

Blacha jest bardzo łowną kotusią. Dziś przez okno obserwowałam, jak zabawiała się ze złowioną myszą zanim ją zjadła. Zdjęcia przez szybą wyglądają trochę jak zamglone i  nie oddają  całej kociej metody obchodzenia się ze zdobyczą. Najpierw wypuszczanie i łapanie, potem poganianie do ucieczki i ponowne łapanie, aż w końcu gdy ofiara nie ma już siły uciekać podrzucanie i łapanie, by w końcu zagryźć i niekoniecznie zjeść w całości. Blach zawsze zostawia wątróbkę, bo nie lubi.





Dobrze, że nie przyniosła tego łupu do domu, bo zdarza się jej przynieść mysz, pobawić się trochę i wypuścić - zostawia sobie na później. Ostatnio kilka dni temu przez pól nocy szalała w przedpokoju, a rano znalazłam tam martwą ryjówkę.

sobota, 29 czerwca 2013

Apetyt na czereśnie

Mamy w ogródku jedną czereśnię, której owoce właśnie zaczynają dojrzewać. Nie wiem tylko czy zdołamy ich spróbować, bo znalazła się żarłoczna rodzinka miłośników czereśni. Wygląda na to, że para sójek wraz z młodymi przypuściła generalny atak na nasze owoce. Ptaki są na tyle zdeterminowane, że nie reagują na nasze gesty zza okna, a uciekają dopiero, gdy zagada się do nich spod drzewa. Jeszcze takiej sesji zdjęciowej nie miałam.











Pomlewskie obrazki 15

Droga nad Jezioro Przywidzkie ciągle się zmienia i prezentuje nowe uroki. W pełni lata dolina nad jeziorem pyszni się wieloma odcieniami zieleni i błękitem wody. 




Dziś nad wodą unosiła się lekka mgiełka, co wyraźnie widać na zdjęciach.

Po drodze z Pomlewa mogłam podziwiać rozmaitość kwiatów. Niektóre z nich zostały zaadoptowane do pomlewskiego krajobrazu z przydomowych ogródków, inne są charakterystyczne dla tutejszej flory - niemniej wszystkie są piękne i cieszą oko.









Jak  widać na zdjęciach  także  rozmaitość muchówek  jest duża. Ta na zdjęciu poniżej ma ok. 2 cm długości.


Na motyla poniżej polowałam około 20 minut nim złapałam go w obiektyw. Pogryzły mnie przez ten czas gzy, ale było warto -  czyż nie jest  piękny?





Jest to mieniak tęczowiec z charakterystycznie połyskującymi na niebiesko skrzydełkami. Bardziej pospolitym motylem jest rusałka pokrzywnik - pięknie ubarwiona i zwiewna.




I na koniec prezentujący swe wdzięki winniczek. 


Moje ulubione bajorko przy leśnej drodze też ciągle zmienia swe oblicze. Niemniej zawsze wygląda tajemniczo i ma w sobie coś z uroczyska.


piątek, 28 czerwca 2013

Pomlewskie obrazki 14

Wczesne lato w Pomlewie pachnie poziomkami. Niewielu zostało tu rolników, a większość ziemi została podzielona na działki budowlane i czekając na kupców powoli zmienia się w ugory i zarasta samosiejkami. Między nimi pojawiły się poziomkowe pola - aż dech zapiera od ich zapachu.


Mnogość barw polnych kwiatów cieszy wzrok na każdy kroku i aż nie wiadomo które ładniejsze.











Na kwiatach często spotyka się wielobarwne motyle, pszczoły i trzmiele oraz różne żuczki mieniące się metalicznie. Przyroda jest w pełni rozkwitu i spacer jest prawdziwą przyjemnością. 
Równie pięknie prezentuje się ogródek Jadzi - kolorowy i zadbany, a pnąca róża doskonale komponuje się pod oknem.




Urozmaiceniem krajobrazu są zwierzęta - hodowlane i dzikie. Tu prezentuję konie Januszka Góry i dzikie kaczki na Eli działkach budowlanych. Młode już podrosły i dumnie paradują za matką między rzęsą.