poniedziałek, 9 września 2013

Polska z okien autobusu

W piątek jechałam autobusem z Gdańska do Katowic, a więc prawie przez całą Polskę z północy na południe. Drga piękna, bo w większości prowadzi autostradą lub tzw. Gierkówką - jedynie pomiędzy Toruniem, a Włocławkiem byle jaka i we Włocławku zakorkowana. Pogoda była słoneczna, późne lato w pełni - lasy jeszcze zielone, ale już lekko żółknące, pola zaorane, miejscami pokryte lekką zieloną mgiełką wschodzących ozimin lub zarośnięte dojrzewającą kukurydzą. Z górnego pokładu autobusu rozciągał się wspaniały widok - szeroko i daleko. Pola  i lasy - lasy i pola - to dominujące elementy polskiego krajobrazu. Pomiędzy nimi wioski i pojedyncze gospodarstwa, ładne i zadbane - jedynie czasami straszą jakieś ruiny i niezamieszkałe domy. Jakże inaczej prezentują się miasta i wioski niż nawet 10 lat temu - wydają się być bardziej zadbane, kolorowe, obsadzone roślinami ozdobnymi. Wydaje się, że  Polakom co raz bardziej zależy na estetyce najbliższego otoczenia. Jak pięknie wygląda nasz kraj widać to na zdjęciach, choć nie uniknęłam odbijających się w oknach refleksów. 

Pola i lasy dominują w krajobrazie Polski.

Wisła - Królowa Polskich Rzek pod Grudziądzem odsłania piaszczyste łachy.

Pomiędzy polami czasami pojawiają się stawy.

Zbiorniki wodne dodają ciekawy akcent do krajobrazu.

Toruń na trasie autobusu prezentuje secesyjne kamienice 

i ciekawą bryłę kościoła (chyba św. Katarzyny)

Wisłą za Toruniem płynie majestatycznie wśród łąk.


Płaskie jak stół równiny pod Łodzią to Nizina Mazowiecka.

Najbardziej charakterystyczny kościół w Łodzi.

Stare zabudowania fabryk włókienniczych są ciekawym elementem architektury.

I wcale nie są brzydkie, choć trochę zaniedbane.

O tej porze roku wszędzie na ugorach kwitnie nawłoć, która sukcesywnie wypiera nasze rodzime rośliny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz