sobota, 14 września 2013

Pałac rodu Hochberg von Pless w Pszczynie.


Do  Pszczyny wybrałyśmy się z Bożeną i Krystyną w niedzielę. Pogoda dopisała - był piękny, słoneczny dzień. Przejazd z Blachowni zajął nam trochę więcej niż godzinę i mogłyśmy wyruszyć na zwiedzanie pałacu. Ścieżką przez park doszłyśmy do jednej z bocznych fasad - sądząc po cieniu drzew, południowej zwieńczonej oknem wykuszowym w obramowaniu kamiennych rzeźb.



Po tarasie przeszłyśmy w kierunku głównego wejścia i pięknych, starych dębów ocieniających podjazd. Spod dębów rozciągał się wspaniały widok na wejście główne i ogromne okna najbardziej reprezentacyjne sali pałacu.


Zwiedzanie pałacu zaczyn się od sieni głównej wyłożonej drewnianą kostką, która miała tłumić odgłosy zajeżdżających pojazdów.


Zwiedzanie pałacu to czterogodzinna wędrówka po komnatach, różnych wystawach i zbrojowni. Pałac jest piękny, utrzymany w stylu z czasów księżnej Daisy i budzący zachwyt wieloma elementami dekoracyjnymi, umeblowaniem, kryształowymi żyrandolami, bogato zdobionymi piecami i kominkami. Opisy poszczególnych sal, krok po kroku są w większości przewodników, dlatego ja zajmę się prezentowaniem tych szczegółów, które najbardziej utkwiły mi w pamięci.
Zacznę od ornamentyki i stiuków, bardzo bogatych i pięknie dopasowanych do poszczególnych pomieszczeń.





Jest część ramy lustra o powierzchni 14 metrów kwadratowych, znajdującego się w sali lustrzanej czyli reprezentacyjnej jadalni.



Takie stiukowe rośliny zdobią sklepienie sieni głównej.
Klatki schodowe i korytarze są zróżnicowane w zależności od piętra, oczywiście najbardziej bogato zdobione są te na parterze i pierwszym piętrze.











Przedpokój przed apartamentami cesarskimi był jednocześnie poczekalnią dla interesantów i adiutantów.
Komnaty też różnią się znacznie w zależności od przeznaczenia i zajmujących je osób. Te, które zajmowała księżna Daisy mają bardzo kobiecy charakter. Komnata cesarzowej jest dostojna, ale ciepła w wystroju. Apartamenty księcia Hansa Heinricha są typowo męskie, z licznymi trofeami myśliwskimi, jak na Wielkiego Łowczego Cesarstwa przystało. Apartament cesarza wskazuje wyraźnie, że było to miejsce pracy i odpoczynku człowieka, który ma władzę.  Pokoje gościnne pozbawione są indywidualności, choć też piękne. Salony i biblioteka mają wyraźnie rekreacyjny charakter. Jedyna prezentowana w pałacu łazienka ukazuje nowoczesne jak na ówczesne czasy wyposażenie.





















Wszystkie pokoje i apartamenty wyposażone są w piękne, stylowe meble dobrane tak, że współgrają z charakterem i przeznaczeniem pomieszczeń.




























Podobnie, jak na zdjęciu poniżej, jest to stolik zdobiony miniaturami.


Pomieszczenia oświetlały piękne żyrandole, latarnie, kandelabry i lampy. 










Ta latarnie zdobi hall główny pałacu.
Pomieszczenia niezależnie od ogrzewania nadmuchowego na parterze i I piętrze wyposażone są w piece lub kominki stanowiące ciekawe elementy ozdobne.












Rzeźby zdobiące ten kominek w apartamencie cesarskim wykonane są z drzewa bukszpanowego.


Liczne rzeźby, bibeloty, wazy, donice i przedmioty codziennego użytku są uzupełnieniem wystroju pałacu. Wiele z nich książę Hans Heinrich kupował osobiście w Paryżu. Jak przystało na pałac Wielkiego Łowczego znaczącym elementem wystroju są trofea myśliwskie i broń.




















Broń eksponowana jest też w zbrojowni w piwnicach pałacu, do której schodzi się kręconymi schodami w wąskiej klatce schodowej.







W jednej z sal prezentowane są sprzęty gospodarstwa domowego z epoki. Niezmiernie ciekawe. Pierwszy raz oglądałam takie "przedpotopowe" urządzenia ułatwiające pracę, co w tak wielkim pałacu miało niebanalne znaczenie.

Piecyk żeliwny i urządzenie do ćwiczeń. 

W głębi młynek do kawy.

Pralka

Maglownica

Odkurzacz
A na koniec coś dla miłośników motoryzacji i nie tylko. Ciekawe, kto  wie jaki to model?


Z pałacu wychodzi się na taras, z którego rozciąga się piękny widok na park w stylu angielskim. Na spacer po parku zabrakło nam czasu, ale mam nadzieję, że kiedyś to nadrobimy.

Od strony parku pałac też prezentuje się imponująco. Wejścia na taras strzegą kamienne lwy.

I jeszcze kilka zdjęć z rynku w Pszczynie nie tylko pałac bowiem jest w tym miasteczku ładny.






Brama do części gospodarczej pałacu też przedstawia, wart zobaczenia obiekt.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz