Z Floyen można oglądać panoramę miasta. Na górę wjeżdża się naziemną kolejką linową - Floibanaen. Dolna stacja kolejki znajduje się w centrum miasta, niedaleko Bryggen. Kilka minut jazdy i znajdujemy się w innym świecie. Miejsca strzeże wielki troll, ale jak widać na załączonym obrazku dość przyjazny turystom. Znacznie się już skomercjalizował i pozuje do zdjęć z każdym, kto tego zapragnie.
|
To zdjęcie robiła Krystyna. Za trollem jest wspaniały plac zabaw dla dzieci. |
Wypad na Floyen zaczęłyśmy od podziwiania miasta i okolicznych gór. Wspaniały taras widokowy rozciąga się kilkoma stopniami na zboczu góry umożliwiając wielu ludziom oglądania i fotografowanie miasta. Nam trafiła się ładna pogoda i wspaniała widoczność. Miałyśmy całe Bergen u swoich stóp, a na horyzoncie liczne otaczające miasto wyspy i wzgórza. Potem zdecydowałyśmy się na spacer po okolicznym lesie. N tej wysokości las jest jeszcze dość duży i gęsty. Drzewa czasami osiągają pokaźne rozmiary. Są to głównie buki, świerki i brzozy. Wybrana przez nas ścieżka zaprowadziła nas nad małe jeziorko. Po drodze mijałyśmy niewielkie urwisko skalne i ciekawą skałę przypominającą pysk niedźwiedzia. Na drzewach można było znaleźć różne ciekawe napisy w języku angielskim. Spacer zakończyłyśmy znów w punkcie wyjścia czyli na tarasie widokowym, obok którego stoi stylowy budynek z restauracją. Wiosna dotarła do Bergen w pełni i nawet na zboczach Floyen można było znaleźć kwitnące żonkile. W dniu, gdy byłyśmy na Floyen do Bergen wpłynął ogromny prom wycieczkowy i na górze było kilka grup podróżujących nim turystów. Biedni przewodnicy wciąż szukali swoich podopiecznych, a ci ostatni rozłazili się po górze jak stado gęsi. Wciąż było słychać nawoływania: grupa siedemnasta do mnie, grupa piętnasta schodzimy do kolejki, itp. Jeden z przewodników zgubił dwie Lady, inny szukał jednej japońskiej dziewczyny - ogarniali swoje grupy jak przewodnicy stada. Ciężką mają pracę.
|
Przed nami dolna stacja kolejki na Floyen. |
|
Bergen z góry. |
|
Vagen i sąsiednie wyspy widziane z tarsu widokowego na Floyen. |
|
Skwer w centrum miasta z charakterystyczną ośmiokątną fontanną. |
|
Vagen to kanał portowy, na którym stale odbywa się ruch statków. |
|
Góry w oddali nadal pokrywa śnieg. Tam, mimo że kończy się już kwiecień jeszcze daleko do wiosny. |
|
Takich tabliczek w lesie otaczającym górną stację Floyen jest więcej. |
|
Dość świeże urwisko skalne - większość kamieni jeszcze nie porosł mchem i porostami. |
|
Istny niedźwiedź zastygły w skale. |
|
Jeziorko w górach. Można po nim pływać kajakami. |
|
Para kaczek nie przejmuje się tłumem ludzi podziwiających ich taniec godowy. |
|
Kolejny przykład czyjegoś poczucia humoru. |
|
Niektóre drzewa osiągnęły solidne rozmiary. |
|
Nie trafiłyśmy na dinozaury. |
|
Kamienne zwierzaki aż się błyszczą od szlifowania przez pozujących na nich ludzi. |
|
Takie koła napędzają kolejkę. |
|
Nad Bergen gromadzą się chmury. |
|
Profilaktycznie wolałyśmy nie drażnić czarownic. |
|
Piękny drewniany budynek restauracji właśnie przechodzi remont. |
|
Żonkile pięknie wkomponowane w naturalną roślinność. |
|
Jeszcze rzut oka na Urliken z idziemy do kolejki. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz