Dziesięciodniowy pobyt w drugim co wielkości mieście Norwegii upłynął bardzo szybko i trzeba było zbierać się do powrotu. Aż chciało się zaśpiewać:
"Takie tu góry i takie drzewa,
Bezdroża, że nie śniło się nikomu.
Coś we mnie tańczy, coś we mnie śpiewa
I jeszcze nie chce mi się wracać do domu."
W oryginale były lasy, a nie góry, ale w Norwegii lasów jest znacznie mniej niż gór. To góry najbardziej mnie fascynują w tym pięknym kraju. Jeszcze z okien samolotu mogłam podziwiać norweskie krajobrazy, dopóki nie zginęły pod grubą warstwą chmur. Nawet na zdjęciach z dużej wysokości widać najbardziej charakterystyczne cechy krajobrazu Norwegii - długie, głęboko wcinające się w ląd fiordy, strome zbocza i góry. Mimo spłaszczenia wysokości na zdjęciach, lotniczych uroda norweskich prezentuje się na nich w pełnej krasie. Te zdjęcia zostawiam Ci drogi czytelniku do kontemplowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz