wtorek, 7 maja 2013

Pomlewskie obrazki 10

W Pomlewie w zasadzie nie ma już rolników. Większość ziemi została podzielona na działki budowlane. Przyjeżdżają mieszczuchy (nie mam pod tym określeniem złego na myśli), budują piękne domy, a potem dochodzą do wniosku, że jednak na wsi źle się mieszka - za cicho, za mały ruch, za daleko do sąsiadów - sprzedają nowo wybudowane domy. Tak jest z tym bliźniakiem na zdjęciu.



Nieliczni rolnicy, którzy pozostali zajmują się raczej hodowlą zwierząt niż uprawą roli. Wyjątkowo dużo jest tu hodowców koni.



Modne są też kucyki. Nawet szkoła ma własnego.



Januszek Góra ma teraz klaczkę kuca ze źrebakiem oraz dużą klacz z młodym (tego nie udało mi się sfotografować) oraz młode kozy.





W lesie już wiosna na całego. Nawet paprocie wypuściły już nowe pędy.










































A to mój przyjaciel. Gdy wiosną w gnieździe przy sklepie pojawiają się bociany czuję się tak, jakby przyjechał ktoś bliski. Ich klekot jest codzienną muzyką, do której łatwo się przyzwyczaić. Gdy w sierpniu umilknie będzie mi go brakować.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz