Dziś zrobiłam spacer wąskimi i cichymi uliczkami po zachodniej stronie miasta. Uwieczniłam kilka ciekawych widoków i kilka ładnych domów. Spacer był dość męczący, bo nagle zrobił się upał. Jeszcze wczoraj 13 stopni, a dziś już 25. Szczególnie się spociłam wchodząc pod dość strome górki, ale warto było bo widoki niezapomniane. Na zdjęciach tylko ich namiastka.
Domy w Kongsbergu są bardzo ciekawe architektonicznie - mają generalnie podobny styl, ale każdy jest inny i są w większości bardzo ładne.
Na koniec ciekawostka, choć nie wiem, co to jest. Wygląda na jakieś źródełko, ale sądząc po znaczku na płycie ma związek z kopalnią. Jest opisane po norwesku, ale ja nie znam tego języka.
I jeszcze kot - choć w Norwegi, to nie norweski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz