Z wielu polskich komedii najbardziej lubię, filmy Juliusza Machulskiego, a z nich "Vabank" i to obie części. Swego czasu oglądaliśmy z Jackiem i Basią ten film tak często, że prawie na pamięć znaliśmy dialogi i potrafiliśmy rozmawiać korzystając z nich. Dziś znowu nam się to udało. Zaczęło się od tego, że coś było nie dotarte, no i poszło:
- Niedotarty, niedotarty. A kto go stuknął, kto stuknął? - i tak dalej, zgodnie z dialogiem filmowym.
- Zrobili raz jubilera. - Szopenfeldziarze. |
Podobno film powstał jako odpowiedź, na amerykańskie "Żądło", ale dla mnie jest od pierwowzoru znacznie lepszy. Świetnie zawiązana intryga z zaskakującym, dla tych którzy oglądają po raz pierwszy, finałem. Wspaniała muzyka, a kawałek gdy Kwinto gra na trąbce w hotelu, jest moim zdaniem najlepszy.
Doskonała obsada z Janem Machulskim, Leonardem Pietraszakiem i Witoldem Pyrkoszem na czele.
W całym filmie pojawia się tylko jeden wulgaryzm ( w dzisiejszych czasach nie do pomyślenia) i to tak wpleciony w fabułę, że wzbudza powszechny śmiech.
Kramer: Ty skurwysynu!
Lokaj: Pan mnie wzywał.
- Źle się dzieje w państwie duńskim. - Kwinto
- Kwinto na powietrzu. - Duńczyk
Po meczach polskiej reprezentacji, aż ciśnie się na usta kolejny cytat: "To już nie ta drużyna."
Gdy w sklepie zbyt długo czekam na obsługę mam ochotę zapytać: "Czy tu się sprzedaje?"
I tak w wielu sytuacjach w życiu można posługiwać się cytatami z tych dwóch filmów.
Humor w filmach Machulskiego jest przede wszystkim słowny, bardzo subtelny, dla koneserów.
A tak wygląda filmografia Machulskiego:
Filmy[edytuj]
- Bezpośrednie połączenie (1979) (film telewizyjny)
- Vabank (1981)
- Seksmisja (1983)
- Vabank II, czyli riposta (1984)
- Kingsajz (1987)
- Deja vu (1990)
- V.I.P. (1991)
- Szwadron (1992)
- Girl Guide (1995)
- Matki, żony i kochanki (1995) (serial TV)
- Kiler (1997)
- Kiler-ów 2-óch (1999)
- Pieniądze to nie wszystko (2001)
- Superprodukcja (2003)
- Vinci (2004)
- Solidarność, Solidarność... (2005) (nowelowy film telewizyjny, reżyseria noweli "Sushi")
- Ile waży koń trojański? (2008)
- Kołysanka (2010)
- AmbaSSada (2013)
Nie wszystkie z tych fimów widziałam, ale te które widziałam zapamiętałam do dziś, nawet "superprodukcję", która nie zachwyca na tle innych pozycji. Na pewno polecam wszystkim oprócz dwóch części "Vabanku", "Seksmisję", 'Deja vu" (nie mylić z amerykańską chałą o tym samym tytule) - ze wspaniałą kreacją Jerzego Sztura, "Pieniądze to nie wszystko", "Vinci" i "Kołysankę". Cechą wspólna wszystkich tych filmów są wspaniałe dialogi, zaskakujące pointy, świetna muzyka i doskonała obsada.
I jeszcze jeden cytat tym razem z "Vabank II"
- Pokazał im Poznań jako Monachium i zawrócił do Warszawy"
Oraz:
- I kto to zrobił?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz