wtorek, 30 lipca 2013

FC Barcelona - Lechia Gdańsk c.d.

Dziś Lechia rozegrała mecz, na który wszyscy szykowali się w ubiegłą sobotę. Chyba w Barsie ktoś przemyślał sprawę i stwierdził, że nie można o tak rezygnować z zainkasowanej kasy i wystawiać ludzi do wiatru. 


Z podstawowego składu Barsy zabrakło wielu znanych piłkarzy, ale był Leo Messi i nowy nabytek katalońskiego klubu Neymar.


Po za tym dominowali zawodnicy rezerwowi. Ale nawet rezerwowi Barsy powinni budzić respekt w zawodnikach ósmej drużyny Ekstraklasy. A jednak nasi się nie dali. Podjęli wspaniałą walkę z utytułowanym przeciwnikiem i to Lechiści strzelili pierwszą bramkę. Ponadto pokazali, że potrafią wspaniale walczyć zarówno w ataku, jak i w obronie. Był to piękny mecz zakończony remisem. Ale to Katalończycy musieli gonić wynik, go nasi zdobywali prowadzenie. 
Dwa gole strzelone w pięknym stylu do bramki Barcelony i wyrównujące bramki strzelone Lechii złożyły się na wynik końcowy meczu (w ostatniej minucie nasi jeszcze mieli szanse, ale nie udało się). Mecz był piękny i ciekawy. Świetnie oglądało się go przez całe 90 minut. Doskonale wyrównana walka, ładne bramki, ciekawe akcje i piękne momenty - to wszystko złożyło się na wspaniałe widowisko. Zgodnie z reklamą był to super mecz i warto było go oglądać. Chciałoby się oglądać Lechię grającą w tym stylu także na meczach ligowych.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz