Będąc na bremeńskim rynku warto wejść do Ratusza. Cena za wstęp nie jest wygórowana, a zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem. Nas oprowadzała miła pani przewodniczka, która opowiadała o budynku po niemiecku, ale gdy zorientowała się, że ja nic nie rozumiem dodawała zawsze kilka słów o poszczególnych obiektach po angielsku. Resztę tłumaczyła mi Ewa, więc dowiedziałam się dość dużo o tym przepięknym budynku i jego wnętrzach. Sam budynek pochodzi z XV wieku ale w w wieku XVII został odrestaurowany w stylu renesansowym i taką formę zachował do dziś. Do dziś też jest siedzibą hanzeatyckiego burmistrza wolnego miasta Bremy i prezydenta senatu. Ratusz podobnie jak i kilka innych obiektów w centrum Bremy uniknął zniszczenia podczas II wojny światowej mimo, że miasto było dość intensywnie bombardowane przez aliantów. Podobno alianci nie bombardowali miejsc kultu, a Ratusz leży w bezpośrednim sąsiedztwie romańskiej katedry. Chyba nie w każdym niemieckim mieście tak było, ale w Bremie zadziałało.
|
Widok na rynek przez witrażowe okno sali posiedzeń senatu. |
Ratusz piękny z zewnątrz wewnątrz prezentuje prawdziwe bogactwo. Ze zwiedzanych wnętrz najbardziej utkwiły mi w pamięci: górna sala ratuszowa, w której znajduje się osiemnastowieczne wyposażenie, oraz małe pomieszczenie z 1595 roku z bogatym secesyjnym wyposażeniem. Na szczególną uwagę zasługują bogato rzeźbione drewniane elementy świadczące o niezwykłym kunszcie bremeńskich snycerzy. Pięknie zdobione sufity, ściany ozdobione licznymi płótnami dokumentującymi historię miasta i ludzi dlań zasłużonych, modele żaglowców podwieszone pod sufitem i duże okna nadają wnętrzom specyficzny urok. Warto zwiedzić ten obiekt choćby dlatego, że stoi niezniszczony od kilku wieków i w sposób autentyczny ukazuje jak w dawnych wiekach urzędowali rajcy Bremy, a jednocześnie służy władzom miasta do dziś.
|
Piękna klatka schodowa zapowiada niezłą ucztę estetyczną. |
|
Ściany klatki schodowej zdobią obrazy nawiązujące do historii miasta i prezentujące ludzi dla niego zasłużonych. |
|
Ciekawy żyrandol.
|
|
Liczne obrazy nawiązują do historii miasta.
|
|
Górna sala ratusz obecnie wykorzystywana jest na różne spotkania organizowane przez władze miasta. |
|
Obraz ukazujący źródło wielkości Bremy - handel morski.
|
|
Piękna robota snycerska jest widoczna na wszystkich prawie drewnianych elementach. |
|
Wnętrze małej sali zasługuje na uwagę.
|
|
Piękne stiuki na suficie, złota rzeźba w rogu i miła pani przewodniczka na pierwszym planie.
|
|
Zabytkowe lustro w pięknej oprawie.
|
|
Salę posiedzeń senatu zdobią modele historycznych żaglowców. |
|
Pani przewodnik opowiada, a ja na paluszkach chodzę i robię zdjęcia słuchając, gdy mówi po angielsku. |
|
Duże, witrażowe okna dają specyficzne światło wewnątrz. |
|
Na bogato rzeźbionym suficie portret władców, którzy mieli wpływ na rozwój miasta.
|
|
Kolejny żaglowiec podwieszony pod sufitem. |
|
Pięknie rzeźbione oparcie ławy.
|
|
Czyż oświetlenie wnętrza nie jest piękne.
|
|
Głowa Merkurego schowała się za żaglowcem.
|
|
I Merkury w pełnej krasie.
|
|
Mnóstwo drewnianych rzeźbionych elementów przyciąga wzrok i oko kamery.
|
|
Widok ogólny na salę - w ostatnim rzędzie zasłuchana Ewa.
|
|
Wielkie żyrandole konkurują z modelami żaglowców.
|
|
Każdy drewniany element jest bogato rzeźbiony.
|
|
Herb miasta nad drzwiami wyjściowymi.
|
|
Specyficzne pomieszczenie z antresolą.
|
|
Podobno upolowano go niedaleko Bremy i uwieczniono na płótnie.
|
|
Kręcone schody z bogato zdobioną poręczą.
|
|
Zabytkowy bogato zdobiony stół ginie trochę pod witrażowymi oknami. |
|
Zdobienia stołu.
|
|
Bogato zdobiony kominek. |
|
Jeszcze raz bogato zdobiony stół. Powyżej fragmenty zdobień świadczące o wysokiej klasie bremeńskich snycerzy.
|
|
Przed salą posiedzeń. |
|
Ozdobna góra kominka.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz