piątek, 21 marca 2014

Błazen królowej



Błazen królowej
Philippa Gregory


Druga część cyklu tudorowskiego Philippy Gregory nie zawiodła mnie. Tym razem akcja powieści obejmuje okres dojścia do władzy i rządy Marii Tudor, zwanej Krwawą Marią i słynnej w historii z mnóstwa stosów rozpalonych w Anglii w celu przywrócenia katolicyzmu.
Narratorem jest młoda przechrzczona Żydówka, uciekinierka z Hiszpanii, która dzięki posiadanemu darowi Wzroku zostaje zatrudniona jako błazen, a właściwie "święty głupiec" najpierw na dworze króla Edwarda, a po jego śmierci uczestniczy w objęciu władzy przez Marię i z kilkoma przerwami trwa przy niej aż do śmierci.  
Autorka opisuje drogę królowej Marii, od uwielbianej przez naród świeżo koronowanej władczyni, po znienawidzoną i wyśmiewaną umierającą samotnie  zwolenniczkę Inkwizycji i jej krwawych metod. Próbuje nawet tłumczyć postępowanie Marii, przytaczając jej punkt widzenia na sposoby nawracania heretyków i płynące z nich korzyści dla duszy. Nie tłumaczy jednak fenomenu dwóch fałszywch ciąży królowej, jedynie pisze o razpaczy kobiety, która oczekuje na dziecko, które nigdy się nie narodzi. Terror Inkwizycji ma sprawić, że Bóg ulituje się nad Anglią i da królowej następcę tronu. 
W świecie spisków i intryg Hanna, główna bohaterka,  obraca się z naiwnością dziecka, którym jest z początku i oddaje swe serce zarówno królowej Marii, jak i jej przrodniej siostrze  i przeciwniczce księżniczce Elżbiecie. Wciąż narażona na niebezpieczeństwo wiernie służy królowej i nawet własne szczęście, i bezpieczeństwo odkłada na później. Inteligentna i wykształcona nie odstaje od innych członków dworu królowej, a dzięki znajomości hiszpańskiego staje się bliska tej ostatniej. 
Książka wciąga, Czyta się ją z dużynym zainteresowaniem, gdyż opisuje stosunkowo mało znany fragment historii Anglii. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz