Basia wyjęła z zamrażalki udka kurczaka więc zaczęłam kombinować jak je przyrządzić. Najpierw przygotowałam marynatę z kostki rosołowej Knora, łyżki miodu, dwóch łyżek wody, pięciu łyżek oliwy, pieprzu i ziół prowansalskich. Dokładnie namoczyłam w tej zalewie udka i zostawiłam na ok. 2 godziny.
W między czasie przejrzałam szafki w kuchni i znalazłam sezam. Gdy wyjęłam udka z marynaty otoczyłam je w sezamie i ułożyła m w naczyniu żaroodpornym.
Udka piekły się ok. 1 godziny w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika były rumiane i wyglądały apetycznie.
Na obiad podałam je z ziemniakami posypanymi koperkiem i surówką z marchewki z jabłkiem. Nie słyszałam, że było niesmaczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz