W niedzielne popołudnie wybraliśmy się z Jackiem do muzeum energetyki wodnej Labro w Skollenborgu. Od mieszkania Jacka ze 4 km, ale podjechaliśmy samochodem by nie tracić czasu. Wiele razy przejeżdżaliśmy obok muzeum i podziwialiśmy wodospad, ale dopiero pierwszy raz poszliśmy oglądać go z bliska. Wspaniały przykład wykorzystania naturalnego spadku wody do produkcji energii. Piękny wodospad i elektrownia wodna obok. Labro to nie tylko muzeum energetyki, są także zabytkowe maszyny drogowe i makiety różnych urządzeń napędzanych wodą. Cieszę się, że przed wyjazdem do Bergen udało nam się zobaczyć to muzeum, bo teraz już nie będzie takiej możliwości.
Spadając woda robi imponujące wrażenie - piękno i siła. |
Z tego mostu wcześniej podziwiałam wodospad i to tylko przejazdem |
W ciasnym przejściu między skałami woda pieni się i w powietrzu unoszą się jej kropelki. |
Tu zaczynają się urządzenia elektrowni wodnej - woda po odfiltrowaniu na sitach kierowana jest do potężnych rur. |
Drewniane makiety urządzeń napędzanych wodą. |
Jacek ma ponad metr osiemdziesiąt wzrostu - rura ponad dwa metry średnicy. |
Piękny budynek elektrowni świadczy o tym, ze obiekty przemysłowe nie muszą straszyć swoim wyglądem. |
Tu woda po oddaniu swojej energii wypływa z elektrowni. |
Poniżej wodospadu Lagen łączy się z mniejszą rzeczką. |
Drabina na kołach. |
Ogromna ładowarka. |
Przy drogach w muzeum rosły takie grzyby. |
Kościół w Skollenborgu - zatrzymaliśmy się na chwilę, by obejrzeć go ze wszystkich stron. |
Dodaj napisPrzykościelny cmentarz ocieniają strae drzewa - ta brzoza jest najpiękniejsza z nch. |
Z przykościelnego parkingu wspaniele widać Jonsknuten. |
Cóż za wspaniała wycieczka! Muzeum imponujące :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń