środa, 7 stycznia 2015

Ptasia stołówka

Znów przyszła zima i sikorki już od listopada dobijają się do okien. Nie ma innego wyjścia, tylko trzeba je dokarmiać i to bardzo intensywnie. Nie tylko sikorki bywają w przygotowanej dla ptaków stołówce. Rano nim w domu zacznie się ruch przylatuje dzięcioł i para sójek. Potem już całe chmary wróbli, sikorek i dzwońców. Czasami pojawia się rudzik i niczym nie skrępowany wybiera ziarenka rozsypane na ogródkowym stole. Podobnie, jak sikorki i wróble nie reaguje na ruch za oknem i nawet dał się sfotografować. Przez kilka dni starałam się uchwycić co ciekawsze okazy, ale nie wszystkie się dały. Te bardziej płochliwe uciekały na każdy ruch firanki. Tylko wróble i sikory nie przejmowały się tym, ze je podglądam. Niżej prezentuję efekty kilkudniowego czatowania na ptaki. Wszystkie zdjęcia robiłam przez okienną szybę, więc może nie są rewelacyjne, ale ptaki na nich są rozpoznawalne.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz